W minionych dwóch latach w Pomocnie i Zaorlu nie urodziło się ani jedno dziecko, po 2 w Białymkale i tylko 4 i 2 w Osieku. W obwodzie szkolnym Sowy składającym się z 5 miejscowości nie będzie kogo uczyć!, gdyż w całym obwodzie w 2016 roku urodziło się tylko 9 dzieci, a w 2017 roku 10 dzieci. A zgodnie z wyliczoną i otrzymywaną subwencją oświatową klasa szkolna winna liczyć 20-25 uczniów (klasa ekonomiczna).

W „Strategii rozwoju gminy Pakosław do 2025 roku” zakładaliśmy, że Sowy po Pakosławiu i Chojnie będą trzecią miejscowością, najbardziej rozwijającą się. Jest inaczej, spróbujmy odpowiedzieć, co się na to złożyło? Moim zdaniem, przyczyn jest kilka?

  1. Atrakcyjność przestrzenna obszaru – zachowana została dzięki walorom przyrodniczym, jakimi są łąki nad Orlą, lasy otulające miejscowość i wiejska zabudowa. Obroniliśmy też Sowy przed zniszczeniem tych wartości w wyniku planowanej budowy kurników na ponad 400 tysięcy sztuk. Podpisy mieszkańców i działania stowarzyszenia ekologicznego nie poszły na marne! Obroniliśmy też Sowy przed nękającymi co kilka lat powodziami i podtopieniami! Jednocześnie dzięki retencji wody w zalewie utrzymywany jest wysoki poziom wody gruntowej w okresie suszy, co przekłada się na plony zbóż i traw. Dbajmy więc o Orlę i jakość wody w zalewie.
  2. Uwarunkowania ekonomiczne – po upadku Firmy „Majerowicz” w obrębie Sów funkcjonuje tylko jeden w miarę większy zakład pracy, jakim jest Dom Pomocy Społecznej w Osieku i kilka zakładów rzemieślniczych. Obecnie zgłasza się inwestor z Głogowa, miejmy nadzieję wiarygodny, po teren 1,20 ha na zalewie pod budowę Domu Seniora (całoroczny dom Spokojnej Starości) dla 50-100 mieszkańców. Denerwują nas przeciągające się procedury uchwalenia zmienianego „planu przestrzennego” zalewu i procedury sprzedaży terenu. Ponadto bez zainwestowania w infrastrukturę techniczną na zalewie (woda, kanalizacja) nie będzie tej inwestycji, jak i domów mieszkalnych. Całe szczęście, że Marszałek Województwa Wielkopolskiego wyraził zgodę na przeznaczenie zaoszczędzonych pieniędzy z odmulania zalewu na budowę drogi asfaltowej, dojazdowej do osiedla przy „górce” i terenu pod Dom Seniora.

Dzięki tej inwestycji w Sowach może powstać kilkadziesiąt stałych miejsc pracy! Gdyby jeszcze powiodła się odbudowa Zakładów Mięsnych w Białymkale!

  1. Powiązanie komunikacyjne – nienajgorszy jest dojazd do Sów od strony Pakosławia i Rawicza, utrudnione jest skomunikowanie się w stronę Białegokału i Milicza. Bez dobrej komunikacji samochodowej i bezpiecznej rowerowej trudno przewidywać rozwój miejscowości. Stąd tak silny nacisk kładziemy na modernizację drogi powiatowej Sowy – Białykał i budowę – nie przez wszystkich akceptowanej – ścieżki rowerowej od Pakosławia do Sów.
  2. Atrakcyjność turystyczna – niezrozumiałe jest każdorazowe atakowanie za inwestowanie w zalew i to jeszcze ze źródeł zewnętrznych. Jednocześnie brak własnych pomysłów na „małą przedsiębiorczość” jako dodatkowego źródła dochodów (kajaki, rowery wodne, narty wodne, quady dla dzieci, ratownictwa na kąpielisku itp.). Każde dodatkowe urządzenie czy obiekt uatrakcyjnia zalew, a każda impreza przyciąga klientów zostawiających pieniądze. Wie o tym „Pałac” w Pakosławiu, restauracja „Mario”, czy restauracja i hotel „Różany Zakątek” w Osieku. Tylko atrakcyjne formy zachęty przyciągają kapitał.
  3. Pozytywny klimat miejsca – największą szkodę wyrządzają krytyczne uwagi i głosy o promowanym obszarze. Porażką jest brak porozumienia właścicieli terenu co do sposobu podziału działek, utrudnienia w inwestowaniu przez sąsiadów. Negatywny przekaz „płynie w świat” i później trudno zmienić pierwsze wrażenie. Czasami też na początku trzeba „lekko stracić” by docelowo zarobić.

Mieszkańcy miejscowości Sowy, a szczególnie organizacje wiejskie winny kultywować swoje dziedzictwo, tradycje, obyczaje, obrzędy – takie jak dożynki, zabawy, imprezy dla mieszkańców.

To są moje obserwacje, spostrzeżenia i przemyślenia. Kieruję je do radnych Rady Gminy, mieszkańców Sów i okolic. Przykładem pozytywnego działania są Podborowo i Niedźwiadki, a też tym miejscowościom „nie wróżono przyszłości”. Pobudowana infrastruktura dała mieszkańcom impuls do ożywienia.

Niedługo kolejny odpust parafialny, a legenda głosi, że Święty Walenty od wieków przychylnie patrzy w stronę Sów! Pomagajmy w spełnianiu się legendy!

 

Luty, 07.02.2018                                                                                                        Wójt – Kazimierz Chudy