OSADA SOWY
Sowy to bardzo stara wieś położona od strony południowej nad kompleksem lasów, a od strony północnej rozłożona równolegle do oddalonej kilkaset metrów rzeki Orli.
Pierwsza wzmianka pisana o Sowach pochodzi z 1284 roku, kiedy to Sowy należały do łowczego książęcego, a Stefan Awdaniec- kasztelan Krobski- miał tu zagwarantować dziedziczne prawo polowania. W roku 1284 książę Przemysław II nadał Stefanowi Szczedrzykowiczowi Awdańcowi, Kasztelanowi Krobskiemu przywilej lokacyjny na Dupin (Dubin) inne należące do niego osady, między innymi Osiek i Sowy. Sowy osadzone zostały na prawie średzkim. Skąd nazwa tej osady? Wieś leży pod lasem, widocznie musiało być tam kiedyś dużo sów i stąd nazwa tej miejscowości. W okresie XIV i XV wieku Sowy wchodziły w skład znanego w Wielkopolsce latyfundium feudalnego rodu Awdańców, gałęzi „dupińskiej”. Posiadali oni na południowym pograniczu Wielkopolski pomiędzy Krobią a późniejszym Jutrosinem i Rawiczem dość zwarty kompleks majątkowy. Z naszych terenów w jego skład początkowo wchodziło Chojno, Golejewko (Czestram), Pakosław, Osiek i właśnie Sowy. W wiekach XVI, XVII i XVIII Sowy weszły do kilkuwioskowej własności rodu Zakrzewskich, do którego należał Pakosław, Góry Pakosławskie i Białykał. Kolejnymi dziedzicami Sów byli Krzyżanowscy, Pignatelli i Czarneccy z Pakosławia.
Najstarsze znane z zapisów rodziny Sów to: Przybył, Rabiega i Nowak (1688), Lorek i Pilach (1689), Małyga (1714), Bela i Płaczek (1715), Stanek (1716), Gibas (1717), Walczak (1729), Wieczorek (1730), Kwasigroch (1723), Szkudlarek (1756), Piątek i Chudzik (1774), Łacinik i Zuska (1775), Zieliński (1776), Juskowiak i Matysiak (1779). Do zamożnych rodzin należała rodzina Berlińskich. Gdy Berlińskim urodził się w 1780 roku syn Tomasz, poprosili o dokonanie ceremonii chrztu Ks. Michała Taczyńskiego, beneficjała katedralnego w Poznaniu.
Berliński był gajowym, jego dom już nie istnieje.
W Sowach już w 1764 roku istniał na rzece Orli młyn wodny o dwu kołach, były też w Sowach trzy wiatraki, dwa przy wjeździe do Sów od Pakosławia po prawej stronie (tak zwane „Młynisko”) i jeden pod Zaorlem. Wiatraki rozebrano w latach 1915- 1920.
Od 1840 roku istniała karczma, powstała na mocy odpowiedniego „recesu” o przeniesieniu karczmy z gospodarstwem z Pakosławia do Sów. Najstarsi odnotowani karczmarze to: Franciszek Kowalski (1850), Józef Wurta (1864), Franciszek Siecla (1882),
Rozpędowski (1883), Inne zawody uprawiane przez mieszkańców Sów w tamtych czasach to: Tomasz Jasiak- gajowy (1823), Adam i Marianna Morawscy- gościnny (1838), Józef Smolik- stelmach (1866), Franciszek Zuska- szewc (1870), Maciej Jany- stolarz (1871), Marcin Stachowski- murarz (1891). W roku 1837 odnotowano w Sowach jednego handlarza drewnem.
Prawdopodobnie około 1850 roku dokonano uwłaszczenia chłopów ze wsi Sowy nadając im ziemię i obniżając wielkość pańszczyzny względem dworu w Pakosławiu.
Około Sów w 1857 roku powstała leśniczówka Halin, utworzona na gruntach majątku pakosławskiego, zbudowana przez hrabiego Czarneckiego. Kolejno leśniczymi w niej byli:
Pachmatz (1864- 1880), Tgangut Schultz (1880- 1920), Jan Rubach (1920- 1929), Ryszard Bożek (1929- 1933), Antoni Szczurek (1933- 1945), Stefan Lisiak (1945- 1951), Bernard Antczak (1951- 1977), Henryk Majerowicz (1977- 1992), Marek Dąbrowicz (obecnie).
Historia Sów od zawsze związana jest z rzeką Orlą. Jej źródła leżą na wschód od Koźmina, a ujście do Baryczy koło Wąsosza.
Rzeka Orla co kilka lat wyrządza szkody mieszkańcom Zaorla, Pomocna, Sów, Sworowa, Kubeczek. Tragicznie w dziejach Sów zapisał się rok 1737, kiedy to wystąpiła powódź, straszny głód i epidemia. Do najgroźniejszych należały wylewy wód w roku 1923 i dwukrotnie w roku 1926. Podczas powodzi w 1930 roku woda podmyła most wzdłuż drogi Sowy- Pakosław. W marcu 1940 roku powódź zniszczyła szosę i mosty na drodze z Sów do Pakosławia i z Sów do Sworowa. Wiele szkód wyrządziła powódź w 1948 roku i 1951 roku. Kolejna „straszna powódź” dotknęła dolinę Orli w styczniu 1953 roku. Z pomocą przybyli saperzy, którzy na pontonach ratowali ludzi i dorobek całego życia. W lipcu 1959 roku podczas obozu harcerskiego w Sowach w rzece Orli utonęła 12 letnia harcerka z Rawicza. Po powodzi w roku 1981 trzeba było odbudować drewniany most łączący Sowy z Kątami Sowskimi. Wiele szkód w uprawach wyrządziła powódź w okresie żniw w 1985 roku. Ostatnia powódź miała miejsce na przełomie stycznia- lutego 2000 roku. Sowy zawsze należały do parafii pakosławskiej, której patronem jest Św. Walenty. Legenda głosi, że ludzie widzieli przed wielu laty, jak święty szedł z Pakosławia w kierunku Sów. Uczynił to, gdyż mieszkańcy Sów w czasie epidemii 1737 roku uroczyście przyrzekli, że zmienią swoje życie na lepsze i przyrzeczenia dotrzymali. Zyskali w ten sposób szczególne względy u świętego. Nawiązując do podania ksiądz Wawrzyniec Dolny- zasłużony proboszcz pakosławski zlecił, aby w nowym kościele)z roku 1990) figura św. Walentego była nakierowana na Sowy.
Od ponad 130 lat istnieje w Sowach Szkoła Podstawowa. Początkowo funkcjonowały dwa budynki szkolne: od około 1870 roku budynek szkolny zamieniony z kuźni dla dzieci polskich i od 1886 szkoła zbudowana dla dzieci niemieckich. Uczęszczały do niej dzieci z Sów, z folwarku Gać, leśniczówki Halin i z Zaorla. Po I Wojnie Światowej szkoła dla dzieci niemieckich została zlikwidowana i zamieniona na szkołę polską. Pierwszym nauczycielem był P. Leciejewski (przepracował w Sowach 33 lata). Nauczycielem, który rozpoczął naukę w języku polskim był Jan Brzozowski. Po nim posadę nauczycielki objęła Halina Woleniecowa, która przez kilka lat prowadziła formalną wojnę z ludnością Sów jak i okolicznym nauczycielstwem. Był to typ „szlachcica pieniacza”- odnotowano w kronice szkolnej. Za jej kierownictwem utworzono szkołę dwuklasową. Kolejnym kierownikiem szkoły został Julian Franciszek Papelbaun, który uczył w niej do chwili wybuchu wojny w 1939 roku. Przez cały czas okupacji dzieci chodziły do szkoły w Białymkale lub Sworowie. Po okupacji niemieckiej szkołę uruchomił i uczył wychowanek- Tomasz Matysiak z Sów. W okresie powojennym szkołą kierowali: Julian Franciszek Papelbaun (04.1945- 5.07.1945), Michał Listny (15.091945- 09.1946), Franciszek Demuth (09.1946- pół roku do czasu aresztowania), Tomasz Matysiak (do 09.1947), Józef Mańkowski (1.09.1947- 31.08.1974). Kierownik Józef Mańkowski wniósł duży wkład w rozwój oświaty w Sowach, dzięki jego inicjatywie pobudowano w latch 1948- 1951 szkołę 7- klasową, a w latach 1969- 1973 nadbudowano piętro. Była to pierwsza na ziemi rawickiej szkoła pobudowana przez mieszkańców po
II Wojnie Światowej. Od 1.09.1974 roku do 31.08.1981 roku szkoła w Sowach została połączona ze szkołą w Pakosławiu w zbiorczą szkołę gminną. Ponowne rozdzielenie w samodzielną szkołę podstawową nastąpiło od 1.09.1981 roku, dyrektorem szkoły została Czesława Nowaczyk.
Wielu mieszkańców Sów uczestniczyło w Powstaniu Wielkopolskim i wyzwoleniu naszych ziem spod niewoli niemieckiej. Dla upamiętania Powstańców Wielkopolskich w dniu 26 grudnia 1960 roku uroczyście odsłonięto tablice pamiątkową na starym budynku szkolnym.
W Okresie międzywojennym Sowy były prężnym ośrodkiem ruchu ludowego. Jak wspomina Czesław Poniecki w książce „Jesienny obrachunek”, w roku 1931 koła młodzieży ludowej powstały między innymi w Sowach i Pakosławiu, a najbardziej aktywnym działaczem tego okresu był Antoni Mądry z Sów. Blisko współpracował z Władysławem Bartkowiakiem ze Śląskowa, studentem matematyki na Uniwersytecie Poznańskim, działaczem ludowym znanym w całej Wielkopolsce. Za działalność polityczno- społeczną w połowie maja 1936 roku „osadzono w więzieniu”: Władysława Bartkowiaka, (…) i Antoniego Mądrego. Proces odbył się przed Sądem Okręgowym w Ostrowie Wielkopolskim w sierpniu 1937 roku.
W Sowach ożywioną działalność ludową kontynuowano w okresie powojennym, aktywnym działaczem zasłużonym dla rozwoju Sów był Czesław Gandecki. W historię Sów trwale wpisała się ochotnicza straż pożarna, jedna z najstarszych i najlepiej zorganizowanych na ziemi rawickiej. We wrześniu 2004 roku uroczyście obchodzono 120- lecie jej istnienia. Powstała w 1984 roku, w okresie bardzo trudnym dla Polaków i Wielkopolski, znajdującej się w tym czasie poza walką żywiołami ognia, wody, ratowania dobytku i ludzi rozbudzała również świadomość narodową. Pierwszym komendantem straży w Sowach był Ignacy Matysiak, sołtys, znany potocznie „Raku”, to jest od przysłowia, którego często używał w rozmowie. Funkcję komendanta straży pełnił kilkadziesiąt lat, aż do zakończenia powstania wielkopolskiego. Z ustnych przekazów wynika, że Ignacy Matysiak był człowiekiem o „złotych rękach”. Znał się na murarce, umiał stawiać piece kaflowe, potrafił leczyć zwierzęta oraz rzeźbić.
W przeszłości Sowy miały opinię biednej wsi, istotna przebudowa nastąpiła w okresie powojennym, szczególnie w latach 1955- 1990. Miejscowość stała się zamożniejsza, zniknęły strzechy i lepianki, widać to po prawie wszystkich nowych domach mieszkalnych i budynkach gospodarczych.
W roku 1958 oddano do użytku nowo wybudowaną świetlicę wiejską i remizę OSP, w roku 1960 miejscowość zelektryfikowano. Pierwszy telewizor w Sowach marki „Szmaragd” zainstalowano 8.12.1961 roku w szkole podstawowej.
W latach sześćdziesiątych przez wieś pobudowano asfaltowe jezdnie, w roku 1982 oddano do użytku nowy sklep spożywczo- przemysłowy, w roku 1988 zmodernizowano sieć energetyczną i oświetlenie uliczne, a w latach 1988- 1989 miejscowość zwodociągowano. W Sowach w 1996 roku rozpoczęła się budowa boiska piłkarskiego, w 1996 poszerzono asfaltową jezdnię na drodze powiatowej od mostu na rzece Orli do Sów. W 1999 roku nastąpiła gazyfikacja Sów, a w 2000 roku w Sowach zamontowano podcentralę telefoniczną łączności automatycznej.
Na przełomie 2001/2002 roku nastąpiła wymiana oświetlenia ulicznego na energooszczędne, a w 2003 roku zabudowa oświetlenia ulicznego na energooszczędne, a w 2003 roku zabudowa oświetlenia ulicy Pod Lasem. W świetlicy wiejskiej w latach 2003-2004 przebudowano zaplecze kuchenne i sanitariaty, a w remizie OSP w 2004 roku uruchomiono ogrzewanie gazowe.
Sowy od 1955 do 1960 roku były siedzibą jednostki administracyjnej- gromady dla Sów, Sworowa, Pomocna, Zaorla i Białegokału.
Pierwszym przewodniczącym Gromadzkiej Rady Narodowej w Sowach był Józef Piątkowski (1955-1958), kolejnym Ignacy Naskręt (1958- 1960).
Z Sów pochodził Józef Lekszycki (ur. 24.03.1981, zm. 21.12.1899), archiwista poznański, historyk. Uczęszczał do gimnazjum w Lesznie. Uczestnik powstania w 1848 roku. W dziejach Sów trwale zapisał się Tomasz Matysiak (ur. 5.09.1873 roku, zm. 13.04.1948), sołtys wsi znany, jako wzorowy gospodarz, jako czynny człowiek różnych organizacji i towarzystw, wykształcił 4 synów na nauczycieli.
Duże zasługi dla rozwoju Sów i gminy Pakosław wniósł Ignacy Naskręt (ur. 19.07.1904, zm. 4.06. 1985), krawiec z zawodu. Od 1958 roku do 1971 roku- do emerytury- był przewodniczącym Gromadzkiej Rady Narodowej w Sowach, następnie w Szkaradowie, a później w Pakosławiu.
Zasłużoną osobą dla Sów i gminy Pakosław jest Edward Talaga, wieloletni radny Wojewódzkiej Rady Narodowej w Lesznie, aktywny działacz pożarnictwa, pierwszy przewodniczący Rady Gminy po odłączeniu gminy Pakosław od Miejskiej Górki (lata 1982- 1984).
Z Sowami aktywnie związany jest od kilkudziesięciu lat Antoni Sędłak- prezes Gminnej Spółdzielni „SCH” w Pakosławiu.
W minionych dwu wiekach ciekawie kształtowała się liczba ludności. Sowy w 1789 roku liczyły 239 mieszkańców, w 1818 roku tylko 115 mieszkańców, a w 1839 roku 303, a w 1843 roku- 342, w 1880 roku- 475 mieszkańców, w tym 33 protestantów, w 1955 roku- 422 mieszkańców, w 1975 roku- 408, w 1993 roku Sowy zamieszkiwało 438 osób, w tym 211 kobiet i 227 mężczyzn w 88 zagrodach.
opr. Kazimierz Chudy